Język nie jest najnowszym osiągnięciem w historii ludzkości.
Jeszcze niedawno naukowcy twierdzili, że język wykształcił się około 50-100 tysięcy lat temu i sukces ten należy przypisać Homo sapiens, jednak ostatnie odkrycia, prowadzone przez Daniela Everetta, sugerują, że Homo erectus, który istniał około 1-1,8 miliona lat temu, miał jakiś rodzaj języka. Mieli duże mózgi i dobrze rozwinięty aparat mowy, który był w stanie wytwarzać dźwięki. Używali wyrafinowanych narzędzi i metod polowania, mieli hierarchię w społeczności i podróżowali drogą morską na duże odległości. Nic z tego nie byłoby możliwe bez języka.
To znaczy, że język istnieje od ponad 60 tysięcy pokoleń.
A język nie wydaje się być tylko kolejną formą komunikacji zwierząt.
Według Everetta język składa się z kulturowych „symboli”, które są konwencjonalnymi skojarzeniami formy i znaczenia. Przykładami symboli jest litera lub słowa. Aby móc wymyślać symbole, trzeba być w stanie mentalnie połączyć obiekt fizyczny (np. korzeń drzewa) z czymś innym (np. wężem). Homo erectus był w stanie to zrobić, a to już tylko jeden krok od języka. Po wynalezieniu symbolu kultura dała początek językowi.
Żadne inne zwierzę nigdy nie było w stanie tego zrobić.
Pierwsze języki miały bardzo mało gramatyki; początkowo istniały tylko sekwencje słów, takie jak „Jedz, módl się, kochaj”.
Złożona gramatyka wyewoluowała, gdy nasz świat stał się bardziej złożony, aby umożliwić ludziom szczegółowe opisywanie tego, co myślą. Złożona gramatyka nie jest ani konieczna, ani wystarczająca dla języka.